Podczas zawodów odbyło się około 55 walk ligowych w K-1, boksie i low kicku. W gali zawodowej WFMC Pro odbyło się 5 walk K-1, 2 w boksie i 1 w MMA. 

Sędzią głównym na zawodach był Mariusz Ligiżyński z Jeleniogórskiej Szkoły Walki SHIDOKAN – odpowiedzialny również za weryfikacje punktową.

Wystartowały bardzo dobre kluby z całej Polski: 

1. Malinowski Team Żary/Żagań/Szprotawa/Świętoszów,

2. Kick Fighter Zgorzelec,

3. Scorpion Żary, 

4. Shidokan Jelenia Góra, 

5. Red Fighter Jelenia Góra, 

6. Fighter Nowa Sól, 

7. Żytkiewicz Team Świebodzin,

8. Vorenus Jawor, 

9. Armia Polkowice, 

10. KS Odra Wodzisław, 

11. Corio Team Łódź,

12. Contender Kamienna Góra, 

13. Rywal Gliwice

14. Boksing Połoński Zielona Góra

15. Fight Club Małomice pod patronatem Malinowski-Team

Kameralna sala widowiskowa w Klubie Garnizonowym w Świętoszowie pękała w szwach zarówno podczas Ligii, która trwała od godziny 12.00 do 19.30, jak i II Zawodowej Gali WFMC PRO, gdzie stoczono aż 8 walk Pro Am i Pro w formułach K-1/Boksu i MMA. 

W walkach ligowych wystąpili zawodnicy z Malinowski-Team Żagań/Żary/Świętoszów/Szprotawa i Małomice. Zawodnicy z Naszego klubu starli się z bardzo mocnymi przeciwnikami z całej Polski niektóre walki przegrywając zdecydowanie, niektóre remisując po zaciętej potyczce a i były zwycięstwa również przez nokauty- to zaowocuje na kolejne starty i przyniesie niezbędny materiał szkoleniowy na treningi. Z informacji z całej Polski spływające do szefa WFMC Pro  gratulacje i same superlatywy odnośnie organizacji Ligii w takiej małej miejscowości, jak Świętoszów. Zaznaczyć należy, iż na 150 zawodników, trenerów i działaczy zapewnione były warunki, których nie powstydziłoby się żadne duże miasto a i poziom walk ligowych mówi sam za siebie!!! Ponieważ znane nazwiska z różnych klubów to Mistrzowie Polski/Europy i Świata. Wyjścia do muzyki i profesjonalne podeście z klimatycznym wręcz wizerunkiem sali konferencyjnej sprawiła, iż każdy zawodnik mógł poczuć się, jak zwycięzca na zawodowej Gali!!!

Po zakończonej Lidze i uprzednim oficjalnym ważeniu 16 zawodników do Gali  oraz prezentacji pasów mistrzowskich WFMC ProAm nastąpiło, jakże oczekiwane zdarzenie sportowe. Wieczorny event  rozpoczął Michał Jaśków z Fighter Nowa Sól i Tomasz Buganik z Malinowski-Team Żagań- walka Pro Am formuła K-1 3x 2 min nie jednogłośna decyzja sędziów dla Michała Jaśkowa, który szalę zwycięstwa przechylił dopiero w 3 rundzie. Następna walka K-1  Krzysztofa Podemskiego ze zmienionym rywalem z KS Odra Wodzisław Krzysztofem Tkocz całkowicie należała pod dyktando zawodnika z Malinowski-Team Żagań, tym bardziej iż przeciwnik starszy był o 10 lat i bardzo mocny fizycznie. Trzecia walka to starcie w formule Boksu, gdzie popularny Gala czyli Michał Irisik walczył z przeciwnikiem z Kick Fighter Zgorzelec Pawłem Wysockim. Pomimo przeważających warunków fizycznych Michał pokazał klasę i właśnie On był aktywniejszy i kombinacjami przypierał przeciwnika do lin, który broniąc się klinczował. Zaznaczyć trzeba, iż był to bardzo wyrównany i emocjonujący pojedynek – remis jest sprawiedliwym werdyktem!!!. Kolejna potyczka w formule MMA to starcie jakże popularnego w Żarach Kamila Kobosa Skorpion Żary z zawodnikiem Malinowski-Team Świętoszów Adamem Smulskim. Zawodowa walka MMA trwała bardzo krótko, Adam zadając front kicka i następnie boksując wszedł w nogi wynosząc wysoko oponenta i efektownie obalając do parteru. Tam skończył walke dewastując przeciwnika i poddając go przez dźwignię. Następnie toczona była walka amatorska K-1 między Dawidem Nowakiem z Shidokan Jelenia Góra i Dawidem Wisniewskim z Corio Team Łódź w formule K-1. Pomimo młodego wieku fighterow 15 l. spisali się świetnie pokazując nie tylko rówieśnikom, ale i starszym jak można walczyc w K-1 – walka remisowa. Szósta walka w formule boksu zasługuje na miano walki z wielkim bonusem i wielkim „B” jak BOKS. Pomimo porażki Marcina Kujdy ze Skorpiona Żary z jakże utytułowanym i doświadczonym przeciwnikiem Kick Fighter Zgorzelec Krystianem Huczko pokazała piękno boksu, szacunek do umiejętności przeciwnika i pełen profesjonalizm. Ostatnie dwie walki to pojedynki 5 rundowe o pasy WFMC Pro. W walce w kategorii -75 kg zmierzyli się Zbigniew Sieniuć reprezentujący belgijski klub knockdown club, którego promotorem jest nadal Paweł Malinowski z zawodnikiem Malinowski-Team Konrad Chałko. Podkreślić trzeba, iż Zbyszek podjął walkę z kontuzją nogi i znajdując się również w prywatnej trudnej sytuacji życiowej nie sprzyjającej przygotowaniom walki zachował się, jak profesjonalista którym jest i był Nim zawsze!!!! Zmierzył się z Konradem, który już nie był tym samym zawodnikiem co sprzed lat…Konrad to już doświadczony i utytułowany zawodnik kickboxingu. Walka w pierwszych dwóch rundach należała zdecydowanie i bezapelacyjnie do Sieniucia. Wszyscy mieli wrażenie, że w każdym momencie Sieniuc jakby chciał posłałby na dechy Konrada, jednak tak się nie stało…od 3 rundy Chałko ruszył do przodu, jak czołg powoli zdominował w kolejnych rundach przeciwnika zadając coróż ciosy kolanem i wykorzystując walkę przy linach…Nie jednogłośny werdykt i zwycięstwo Konrada!!! Już teraz możemy powiedzieć, iż Zbyszek Sieniuć zostaje w Polsce …i kontynuować będzie starty w pierworodnym klubie Malinowski-Team…wraca również do swojej kategorii -71 kg i już we wrześniu zawalczy na Gali w Żaganiu o Zawodowy tytuł Mistrza Polski WFMC Pro K-1 Rules 5x3 min…tutaj zobaczycie gniew i prawdziwe oblicze Sieniucia!!!! Ostatnia walka to walka wieczoru Szymona Nieściora z Fighter Nowa Sól / aktualny Mistrz swiata WFMC K-1, który bezkontuzyjnie przez cały okres przygotowawczy skupił się na swoich przygotowaniach. Niestety Michał Marchlewicz \ z Malinowski-Team Świętoszów / Mistrz Europy WFMC Low Kick, mistrz Polski Maya Thai/ znajdując się w życiowej formie doznał poważnej kontuzji nogi  i może nie wrócić na ring…w zastępstwie na 3 tygodnie przed gala Krystian Bajerski z Malinowski-Team Żagań / vice mistrz Europy low kick i brazowy medalista MŚ K-1 WFMC zrobił wage z 66 na 58,8 kg i przygotował się wyśmienicie…kto był widział ..piekielne 5 rund i zaskoczenie narożnika z Nowej Soli, że Krystian był w takiej wyśmienitej formie….zasłużone zwycięstwo i zdobycie pasa przez Szymona Nieścior, ale i zdobycie serc kibiców przez Krystiana „Bad Boya” za serce, charakter i piękną profesjonalną walke K-1 !!!!

Kolejne walki i Gale Zawodowe o pasy oraz walki na Zawodowej Gali na Węgrzech i zarówno w kraju z uczestnikami Malinowski-Team wkrótce!!!

Serdeczne podziękowania dla Teamów  Sułkowskich/ Ziółkowskich/ Ratajewskich/ chłopaków i dziewczyny z Malinowski-Team Świętoszów/ kierownika klubu Pana Janusza Ćwikły/ osób z Żagania z Teamu/ Mariusza Ligiżyńskiego/ braci Karcz Przemka i Mateusza/ ratownictwa medycznego/ Mirka – oprawa muzyczna i światła/ Suchego pięknych pań: Patrycji Kurzawskiej i Moniki Wąsowicz/ Kamila Malinowskiego mojego synka/ Krzysia Szota/ Tomasza Fudali i wielkie ale to wielkie podziękowania dla Waldka Klisowskiego oraz całej publiczności z całej Polski za kulturalny, ale jakże doniosły doping ponad podziałami!!!! jeżeli o kims zapomniałem…,nie gniewajcie się dziękuje wszystkim…bez Was nie byłoby Malinowski-Team,,,nie byłoby takiej imprezy sportowej i takiej atmosfery!!!!